Co to jest Perfekt?

To najważniejszy czas w języku niemieckim, warto się go nauczyć, bo naprawdę się przydaje, także do innych konstrukcji.

Perfekt to czas przeszły złożony. Czemu złożony? Bo składa się z dwóch czasowników 🙂 Jeden z nich to czasownik posiłkowy: haben (większość) lub sein (ruch lub zmiana stanu). Ten czasownik odmieniamy. Drugi z nich to tzw. Partizip II, który tworzymy dodając ge- na początku i -(e)t na końcu.

np. machen -> gemacht

Czasownik posiłkowy umieszczamy na drugim miejscu, a Partizip na saaaamym końcu.

np. Ich habe meine Hausaufgabe gemacht.

To tyle 🙂 viel Spaß

 

PS o odmianie czasowników nieregularnych i tego jak się ich uczyć będzie następny wpis 😉

Co to są szyki? Jakie szyki występują w niemieckim?

Niedawno pisałam o miejscu czasownika w zdaniu (klik), ale trochę was okłamałam. W niemieckim występują właściwie trzy szyki: prosty (ten, który omówiłam), przestawny i końcowy. Już widzę wasz wyraz twarzy mówiący coś w stylu: whaaaaaaaat?! W sumie nie jest to tak trudne, jak się uczniom czasem próbuje wmówić. W niemieckim jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o czasownik. Czytaj dalej

Gdzie stoi czasownik?

Zwykle usłyszycie odpowiedź: na drugim miejscu. Muszę was trochę rozczarować.

Przykład: Auf dem Bahnsteig steht ein Junge.

Sprytny umysł matematyczny obliczy szybko, iż czasownik znajduje się na (1… 2…. 3….) czwartym miejscu?! Cóż za bełkot z tym drugim? Otóż sprawa nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać, albo właściwie, jak próbuje się wmówić nowoniemieckim. Spokojnie, nadchodzę z odsieczą. Czytaj dalej

Po co w niemieckim rodzajniki?

Każdy, kto zaczyna naukę niemieckiego przeżywa pewien szok, związany z magicznymi trzema literkami towarzyszącymi słowom pisanym wielką literą, przez nieco bardziej obytych z językiem nazywanych rodzajnikami. Właściwie na tym mogłabym zakończyć wpis – nazwa mówi wszystko za siebie. Rodzajnik określa rodzaj. Jednak po dłuższym przyglądaniu się rodzajnikom, można dostać ataku histerii. Czytaj dalej

Czy niemiecki jest trudny?

Nie jest :). Więc skąd ta opinia o nim? Zastanówmy się… Skojarzenia związane z niemieckim to: długie słowa, rodzajniki, aromantyczność, charczenie, wojna, Hitler i Schmetterling.

Część z tych mitów można potwierdzić, to prawda. Ale czy to znaczy, że Niemcy nie doznają miłych przeżyć, że w głowie mają głównie zabijanie innych a ich raz rozpoczęte słowo, już nigdy się nie kończy? O nie, co to to nie! Otóż mają oni też inną stronę, bardziej łagodną, co potwierdza choćby ten klip (niestety nie mogłam znaleźć lepszej wersji z teledyskiem, choć jestem pewna, że istniała).

Wersja z teledyskiem, ale kiepską jakością muzyki 😦

Wykonanie na żywo ze świetną muzyką!

Ale wracając do pytania… Nie rozumiem, czemu niemiecki uchodzi za trudniejszy niż angielski. Ma on tylko 5 czasów, baaaardzo jednoznaczne słowa, ułatwiające życie rodzajniki (o tym w kolejnym wpisie) i jedynie 4 przypadki. Z czego jeden zanika. Phi, łatwizna!

Och, zapomniałabym… Najważniejsza cecha języka niemieckiego: „Deutsche Sprache ist eine logische Sprache!”

Co to za blog?

Witam serdecznie na moim świeżutkim jak bułeczka blogu Deutschlike. Zapamiętajcie tę nazwę, bo może Wam się przydać. Czemu? Otóż planuję pisać na nim porady językowe (dla masterów polecam Dudena, to raczej blog dla tych, co nie ogarniają), oczywiście o niemieckim, ale pisane… po ludzku. Tak, żeby każdy zrozumiał.

Mam kilka/kilkanaście tematów, które chcę poruszyć na pewno, reszta będzie wymyślana spontanicznie. Co to oznacza? Możecie zadawać pytania, a ja obiecuję, że odpowiedzi spróbuję nawet spod ziemi wykopać.